W sobotę w Aberdeen rozpoczną się Mistrzostwa Świata Mikstów w curlingu. Po raz pierwszy od 2019 roku wystąpi w nich reprezentacja Polski.
Do Szkocji polecieli zwycięzcy rozegranego w kwietniu Turnieju o Puchar PFKC Mikstów – Andrzej Augustyniak, Adela Walczak, Paweł Hertman i Karolina Startek. – Na razie sytuacja w naszym obozie jest dość stresująca – do Szkocji nie dojechały niestety nasze bagaże, w tym szczotki, buty i stroje reprezentacyjne. Trzymajcie kciuki, żeby udało się odzyskać sprzęt przed pierwszym meczem – melduje ze Szkocji nasza drużyna, która jednak przed startem mistrzostw jest pełna optymizmu. – Poza tymi drobnymi niedogodnościami, to jesteśmy oczywiście bardzo podekscytowani naszym udziałem w mistrzostwach. Czekaliśmy na to bardzo długo i nie pozwolimy już teraz żadnym liniom lotniczym tego zepsuć. Przed nami aż 8 meczów w grupie, każdy zapowiada się bardzo ciekawie. Zamierzamy dać z siebie wszystko i cieszyć się fantastyczną atmosferą wydarzenia.
W fazie grupowej Biało-Czerwoni zmierzą się ze Słowenią, Węgrami, Litwą, Finlandią, Kanadą, Chińskim Tajpej, Australią i Nową Zelandią. Awans z każdej z czterech grup uzyskają trzy drużyny – zwycięzcy bezpośrednio do ćwierćfinałów, a drużyny z drugich i trzecich miejsc do meczów kwalifikacyjnych. Mistrzostwa potrwają do następnej soboty, 21 października.
