Na czwartym miejscu mistrzostwa świata dywizji B w Lohji zakończyła nasza reprezentacja. Biało-Czerwoni pomimo zadowalającego występu nie awansowali jednak do zmagań elity.
W fazie grupowej Polacy przegrali tylko trzy z dziesięciu spotkań – z faworyzowanymi drużynami z Włoch i Słowacji, a także, zaskakująco, z Japończykami, którzy na tych mistrzostwach mieli problemy kadrowe i kilka meczów oddali walkowerem. Przed fazą play-off pozytywnie nastrajała wygrana po dogrywce z Estończykami – mimo że pokonali oni zarówno Włochów, jak i Słowaków. To właśnie Estończycy była naszym rywalem w półfinale – wzięli jednak srogi rewanż za grupową porażkę, pokonując polską drużynę 9:2.
Ponieważ awans na marcowe mistrzostwa świata uzyskiwały trzy drużyny, szansą dla Biało-Czerwonych było pokonanie w meczu o brąz turnieju w Lohji Włochów. Mocny początek ekipy z Półwyspu Apenińskiego nie zabił jednak emocji w tym meczu – do ostatniego enda ważyły się losy awansu, ostatecznie jednak Włosi zwyciężyli 9:7. Polacy zakończyli zatem mistrzostwa na czwartym miejscu, co należy jednak uznać za zadowalający wynik i dobry prognostyk przed następnymi zawodami
Przygotowania oraz udział w mistrzostwach dofinansowano ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, których dysponentem jest Minister Sportu i Turystyki.